Zmiana hostingu może wydawać się jak skok na bungee bez liny – stres, niepewność i obawa, że coś pójdzie nie tak. Ale spokojnie, nie jesteś sam. Pokażę Ci krok po kroku, jak przejść przez ten proces gładko, bez niepotrzebnych przestojów i – co najważniejsze – bez utraty pozycji w wyszukiwarkach. Gotowy? No to zaczynamy!
Dlaczego w ogóle warto zmienić hosting?
Zanim przejdziemy do konkretów, powiedzmy sobie wprost: zmiana hostingu to nie fanaberia. Czasem to po prostu konieczność. Oto kilka powodów, dla których wiele osób decyduje się na ten krok:
- Strona ładuje się jak ślimak na spacerze.
- Obsługa techniczna? Halo, ktoś tam w ogóle jest?!
- Ceny rosną, jakość maleje.
- Chcesz przejść na lepszą technologię (np. SSD, HTTP/2, PHP 8.0 itd.).
Jeśli któryś z tych punktów brzmi znajomo – działaj. Nie czekaj, aż Twoi użytkownicy powiedzą „dość” i pójdą do konkurencji.
Krok 1: Wybierz nowy hosting – ale z głową
Pierwszy krok? No oczywiście – musisz znaleźć nowy dom dla swojej strony. Ale nie rzucaj się na pierwszy lepszy pakiet, który krzyczy „PROMOCJA!”. Oto, co warto sprawdzić:
- Czas działania (uptime) – szukaj minimum 99,9%.
- Lokalizacja serwera – im bliżej Twoich użytkowników, tym lepiej.
- Wsparcie techniczne 24/7 – najlepiej z czatem na żywo.
- Obsługa CMS-ów – np. WordPress, jeśli na nim działasz.
- Kopie zapasowe – codzienne backupy to must-have.
🎯 Pro tip: Poszukaj opinii w niezależnych źródłach. Fora, grupy na Facebooku, Reddit – tam znajdziesz prawdę.
Krok 2: Przygotuj kopię zapasową (i to porządnie)
Zanim zaczniesz kombinować z przenoszeniem danych, zrób kopię zapasową całej strony. Nie tylko plików, ale i bazy danych.
Jeśli korzystasz z WordPressa, możesz użyć wtyczek takich jak:
- UpdraftPlus
- All-in-One WP Migration
- Duplicator
Alternatywnie – ręcznie (dla geeków 🧠)
Pliki strony:
Zaloguj się przez FTP (np. FileZilla) i zgraj wszystko z katalogu /public_html
.
Baza danych:
Zaloguj się do phpMyAdmin → wybierz swoją bazę → kliknij „Eksport”.
Krok 3: Skonfiguruj nowy hosting
Masz już kopię zapasową? Super! Teraz czas „urządzić się” u nowego dostawcy.
- Zaloguj się do panelu nowego hostingu.
- Utwórz nową bazę danych (jeśli to WordPress – pamiętaj nazwę, użytkownika i hasło).
- Wgraj pliki strony przez FTP.
- Zaimportuj bazę danych przez phpMyAdmin.
Nie zapomnij zaktualizować pliku wp-config.php
(jeśli WordPress):
define('DB_NAME', 'nazwa_twojej_bazy'); define('DB_USER', 'uzytkownik_bazy'); define('DB_PASSWORD', 'twoje_haslo'); define('DB_HOST', 'localhost'); // czasem inne, np. mysql.nazwahostingu.pl
Krok 4: Zmień rekordy DNS
Tutaj zaczyna się magia, ale też… potencjalne zagrożenia dla SEO. Dlatego rób to ostrożnie.
Zaloguj się do panelu, gdzie masz zarejestrowaną domenę (np. Seohsot.pl, LH.pl, MyDevil.net) i zmień rekordy DNS lub rekord A na nowy adres IP hostingu.
Rekord A – najczęściej wystarczy:
- Wprowadź nowy adres IP serwera.
- Zachowaj stare dane, dopóki nie upewnisz się, że wszystko działa.
🕒 Uwaga: Zmiana DNS-ów może potrwać od kilku minut do nawet 48 godzin (tzw. propagacja DNS).
Krok 5: Testuj, testuj, testuj!
Zanim świat zobaczy Twoją stronę z nowego hostingu, przetestuj ją lokalnie, edytując plik hosts
na swoim komputerze (nie wpływa na innych użytkowników).
Jak to zrobić? (na Windowsie)
- Otwórz Notatnik jako administrator.
- Otwórz plik:
C:\Windows\System32\drivers\etc\hosts
3. Dodaj linię:
123.45.67.89 twojadomena.pl
Zapisz plik i wejdź na swoją stronę w przeglądarce. Sprawdź, czy wszystko działa jak trzeba.
Krok 6: Zadbaj o SEO
Zmiana hostingu sama w sobie nie szkodzi SEO… jeśli wszystko zrobisz dobrze. Ale są rzeczy, które warto przypilnować:
✔️ Utrzymaj strukturę URL
Nie zmieniaj adresów podstron ani struktury linków. Inaczej stracisz ruch i pozycje.
✔️ Szybkość ładowania strony
Nowy hosting = szansa na poprawę szybkości. Zmierz czasy w:
- Google PageSpeed Insights
- GTmetrix
- Pingdom Tools
✔️ Certyfikat SSL
Upewnij się, że Twoja strona działa na HTTPS. Większość hostingów oferuje Let’s Encrypt za darmo.
✔️ Przekierowania 301 (jeśli trzeba)
Jeśli zmieniasz strukturę folderów lub podstron (np. z /old-page/
na /new-page/
), dodaj przekierowanie 301 do pliku .htaccess
.
Redirect 301 /old-page/ https://twojadomena.pl/new-page/
Krok 7: Monitoruj i ciesz się spokojem
Udało się? Gratulacje! 🎉 Ale to jeszcze nie koniec.
- Monitoruj uptime (np. UptimeRobot, Better Uptime).
- Śledź błędy 404 w Google Search Console.
- Obserwuj pozycje i ruch w Google Analytics.
I najważniejsze – rozpocznij nowy rozdział bez stresu. Jeśli wszystko zrobiłeś zgodnie z powyższym planem, SEO nawet nie zauważy, że się przeprowadziłeś 😉
Podsumowanie
Zmiana hostingu to nie koniec świata. To raczej nowy start, który – jeśli dobrze przeprowadzony – może przynieść Ci same korzyści. Lepsza wydajność, lepsze wsparcie, większy spokój ducha. A przy okazji – Twoi użytkownicy będą Ci wdzięczni.